Samotny trening Masutatsu Oyama

Oyama za radą So Nei Chu wyjechał z Tokio. Na górze Minobu w okręgu Chiba, doskonalił swoje ciało i ducha. To właśnie tutaj Miyamoto Musashi stworzył własny styl walki dwoma mieczami – Nito Ryu.
Mas Oyama zabrał ze sobą: miecz (katana), włócznie (yari), przyrządy do gotowania, kilka buddyjskich książek i… udał się na górę Minobu.

Trening zaczynał się codziennie o 5 rano biegiem pod górę. Następnie Oyama medytował pod wodospadem. Później – tysiąc razy, różnymi technikami – uderzał w makiwarę, a wykorzystywał do tego drzewa rosnące blisko swojej chaty. Popołudnia zajmował mu trening siłowy: ćwiczył na worku uderzenia i kopnięcia oraz kata. Codziennie podnosił też trzysta razy sztangę o ciężarze swojego ciała (ok. 80 kg). Obok chaty posadził małe poletko lnu, przez które codziennie sto razy przeskakiwał technikami z wyskoku (tobi). Każdego dnia rozbijał dziesiątki rzecznych otoczaków (kamienie rzeczne) techniką shuto. Wieczorami medytował w zazen oraz czytał buddyjskie teksty. W chwilach zwątpienia duchowym wsparciem była dla niego książka o Miyamoto Musashi. Czytał ją tak często, że w pewnym momencie wiedział, co jest napisane na danej stronie.

„Ludzkie życie nabiera blasku i siły tylko wtedy,
kiedy się je poleruje i utwardza”

– Masutatsu Oyama


W tekście wykorzystano fragmenty: „Karate Kyokushin” – Bogusław Jeremicz, PFKK Gdańsk 2017.